-
Transakcje
-
Przelewy
-
Narzędzia
-
O nas
-
Zyskuj z kantor.pl
2016-09-13
Piątkowe tąpniecie na Wall Street okazało się wyjątkowo krótkotrwałe, chociaż na pewno było istotnym sygnałem ostrzegawczym. Wczorajsza sesja pokazała, że kontrolę nad rynkiem nadal mają byki – główne indeksy zyskiwały w okolicy 1,5% nadrabiając około 2/3 piątkowych strat.
Nastroje za Oceanem były dobre od początku sesji, ale wydatnie we wzrostach pomogły komentarze członkini FED Lael Brainard. Jej wystąpienie było o tyle ważne, że należy ona do obozu gołębi i bliskich sojuszników Yellen, a także dlatego, że było to ostatnie oficjalne wystąpienie członka FED przed wrześniową decyzją w sprawie stóp procentowych. Od dziś aż do 21 września rynek będzie dostosowywał swoje oczekiwania na podwyżkę stóp procentowych w USA wyłącznie na podstawie danych makroekonomicznych.
Wielu komentatorów oczekiwała, że Brainard potwierdzi jastrzębi ton FED i podkreśli możliwość szybkiego działania ze strony Rezerwy. Nic takiego nie nastąpiło – Brainard powiedziała, że inflacja jest poniżej celu od 51 miesięcy i to wymaga poprawy oraz budzi obawy. Zauważyła także, że gospodarka nie wymaga pośpiechu w podnoszeniu stóp procentowych, a wzrost płac jest cały czas powolny. Odniosła się także do słabszych ostatnio danych gospodarczych. Krótko mówiąc wystąpienie było gołębie w efekcie czego dolar tracił, a zyskiwały akcje. O ile dolar wrócił już do poziomów sprzed wystąpienia, o tyle indeksy zamykały sesję w okolicy dziennych maksimów.
Wczorajsze wystąpienie może częściowo potwierdzać teorię o panicznym strachu FED przed spadkami na giełdzie. Po raz kolejny spadki na giełdzie mocno zmieniły retorykę FED, który tradycyjnie w takich okolicznościach wycofuje się z normalizacji polityki monetarnej. Podwyżka we wrześniu byłaby wielkim zaskoczeniem, tym bardziej przed wyborami prezydenckimi w USA. FED zrobi wszystko aby utrzymać wysoko indeks S&P500, a w krótkim terminie nastoje mogą popsuć jedynie dobre dane…
Do 21 września czekają nas między innymi odczyty sprzedaży detalicznej, produkcji przemysłowej, inflacji, nastrojów konsumentów oraz dane z rynku nieruchomości. Jeśli dane okażą się dobre, to FED powinien podnosić stopy procentowe w świetle ostatniej komunikacji, a sądząc po piątkowych wydarzeniach globalny rynek nie jest jeszcze przygotowany na normalizację polityki monetarnej. I najprawdopodobniej nie będzie jeszcze przez długi czas.
Autor:
Powyższy komentarz walutowy ma charakter wyłącznie informacyjny i nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Przedstawiony komentarz walutowy i przedstawione prognozy walutowe nie powinny stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Kantor.pl, ani właściciel serwisu i jego partnerzy nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu, ani za szkody poniesione w ich wyniku. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody Kantor.pl jest zabronione.
W kilka minut zarejestruj się i korzystaj z pełnej funkcjonalności jednego z pierwszych kantorów internetowych.
Załóż konto