-
Transakcje
-
Przelewy
-
Narzędzia
-
O nas
-
Zyskuj z kantor.pl
2015-07-10
Rynki walutowe wierzą w porozumienie Grecji z wierzycielami ws. trzeciego programu pomocowego. Inwestorzy szukają więc bardziej ryzykownych, a co się z tym wiąże, i bardziej zyskownych inwestycji. I dobrze. Deal z Grecją będzie. Aczkolwiek pewnie nie na tych warunkach, które zaproponował rząd w Atenach.
Wczoraj wieczorem Grecja przedstawiła swoją propozycję porozumienia z międzynarodowymi wierzycielami. Trzeci pakiet pomocowy ma opiewać na kwotę 53,5 mld EUR i być rozpisany na 3 lata. Środki pomocowe dla Grecji mają pochodzić z Europejskiego Mechanizmu Stabilności (EMS). Ateny chcą też restrukturyzacji greckiego długu. W zamian za to deklarują przeprowadzenie reformy, których przed 30 czerwca domagali się od nich międzynarodowi wierzyciele.
Dziś nad propozycją pakietu pomocowego pochyli się grecki parlament. W sobotę zrobią to ministrowie finansów strefy euro (Eurogrupa). Jeżeli dadzą oni zielone światło to w niedzielę najpierw będą nad nim debatować przywódcy Strefy Euro, a następnie przywódcy Unii Europejskiej. Gdyby zielonego światła nie było to przedmiotem niedzielnych szczytów będzie dyskusja nad bankructwem Grecji i jej wyjściem z unii monetarnej.
Rynkom finansowym szczegóły nowego programu pomocowego się podobają. Wierzą oni, że do porozumienia z wierzycielami dojdzie. To słuszne założenie. Tak naprawdę GREXIT nikomu nie jest na rękę. Grecja mocno na tym by straciła, a dla strefy euro oznaczałoby to dezintegrację strefy i niosło duże ryzyko polityczne. Sadzimy jednak, że do porozumienia dojdzie na nieco innych warunkach niż te obecnie przedstawione. Grecja zostanie zobowiązana do przeprowadzenia wszystkich reform, ale prawdopodobnie dostanie mniej pieniędzy niż żąda. Restrukturyzacja długu też stoi pod znakiem zapytania. Z punktu widzenia rynków nie będzie to miało większego znaczenia. Liczyć będzie się tylko to, że mamy deal.
Nadzieje na pozytywne rozstrzygnięcie ws. Grecji, ale też i drugi dzień wzrostowego odbicia na chińskiej giełdzie, która w miesiąc spadła o ponad 1/3, wspierają dziś nastroje na rynkach finansowych. Mocno rosną zachodnioeuropejskie parkiety. Warszawska giełda zwyżkuje o 0,8%. Złoty natomiast umacnia się do głównych walut. O godzinie 10:55 kurs euro testował poziom 4,1920 zł, kurs dolara 3,7688 zł, a frank szwajcarski 4,0098 zł. Te zyski powinny utrzymać się do końca dnia. Inwestorzy nie rzucą się do masowego kupna złotego bez pewności, że w niedzielę porozumienie z Grecją zostanie zatwierdzone. Zwłaszcza, że brak porozumienia wywołałby masową ucieczkę od ryzyka i skokową przecenę złotego.
Wczorajsze i dzisiejsze umocnienie złotego nieco zmienia układ sił na polskich parach. Maleje prawdopodobieństwo jego osłabienia, a rośnie umocnienia. Na wykresach nie ma jednak jeszcze sygnałów do sprzedaży walut. Takim sygnałem będzie spadek szwajcarskiego franka poniżej 3,98-3,99 zł, czy powrót euro poniżej 4,1745 zł. W przypadku dolara powrót poniżej 3,80 zł jest podażowym sygnałem. Jednak dolara należałoby się pozbywać dopiero z chwilą spadku do 3,72 zł.
Dziś, w weekend i na początku przyszłego tygodnia tematem numer jeden na rynkach będzie Grecja. Szybko jednak punkt ciężkości przeniesie się do Chin (pomoże w tym przyszłotygodniowa publikacja danych o chińskim PKB w III kwartale 2015) oraz do USA (za sprawą prezentacji przez Janet Yellen półrocznego raportu Fed nt. polityki monetarnej).
W przyszłym tygodniu na rynek trafi też cała seria raportów makroekonomicznych z polskiej gospodarki. Powinny one pokazywać poprawę koniunktury. Jeżeli tylko deal z Grecją będzie to z wyceny złotego zniknie spora premia za ryzyko i wówczas nie tylko on się umocni, ale też będzie reagował na napływające dane z rodzimej gospodarki.
Autor:
Powyższy komentarz walutowy ma charakter wyłącznie informacyjny i nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Przedstawiony komentarz walutowy i przedstawione prognozy walutowe nie powinny stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Kantor.pl, ani właściciel serwisu i jego partnerzy nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu, ani za szkody poniesione w ich wyniku. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody Kantor.pl jest zabronione.
W kilka minut zarejestruj się i korzystaj z pełnej funkcjonalności jednego z pierwszych kantorów internetowych.
Załóż konto