Logowanie Załóż darmowe konto Rejestracja english

Bardzo dobre wyniki Google

2013-10-18

Sezon wyników w USA trwa już dwa tygodnia, ale do tej pory ze względu na polityczny impas nie przyciągał on przesadni dużej uwagi rynków. Teraz, gdy porozumienie już jest inwestorzy zwracają na raporty większą uwagę i akurat otrzymali najlepszy jak dotąd w tym kwartale raport. Spółka Google pokazała bardzo dobre wyniki, ciągnąc Wall Street na nowe historyczne maksima. Warszawie te nastroje nie udzieliły się, ze względu na negatywne rekomendacje dla banków. Natomiast złotemu udzielają się nastroje na globalnym rynku walutowym. Para USD PLN jest blisko tegorocznych minimów.  

 

Świetne wyniki Google         

Google podał wyniki, które okazały się lepsze od oczekiwań rynku, zarówno w zakresie zysku na akcję (10,74 wobec konsensusu 10,36 USD po wyeliminowaniu zdarzeń jednorazowych), jak i przychodów (11,92 mld USD wobec 11,7 mld USD). Po słabych wynikach IBM i Intela wyniki Google były dla rynku dużym pozytywnym zaskoczeniem, spowodowały wzrost kursu spółki o 8% i pociągnęły S&P500 na nowe historyczne maksima. Co ciekawe, ta euforia nie udzieliła się rynkom azjatyckim. Zarówno w Japonii, jak i w Chinach mamy w zasadzie neutralne sesje.

 

Silne spadki na GPW spowodowane przez banki                            

Jeszcze gorzej jest w Warszawie, gdzie od otwarcia mamy silne spadki. To efekt negatywnych rekomendacji dla banków Getin i Alior, które od nowego roku będą musiały znacząco podnieść kapitały własne. Banków tych nie ma w WIG20, ale cały sektor jest pod obstrzałem – tracą wyraźnie m.in. Citi-Handlowy oraz BRE Bank. To ciekawy kontrast, który być może stworzy inwestorom podobne okazje, jak wyprzedaż "pod OFE".

 

Dolar na równi pochyłej

Umocnienie dolara po decyzji o porozumieniu w USA okazało się pułapką. Wczoraj obserwowaliśmy gwałtowną przecenę amerykańskiej waluty. Kurs EURUSD jest bardzo blisko tegorocznych maksimów, zaś USD PLN blisko tegorocznych minimów. Co ciekawe, w zasadzie nie było nowych impulsów, na rynku dominuje jednak przekonanie, że wobec niższego wzrostu ze względu na zakończony właśnie paraliż administracji Fed mocno opóźni proces odchodzenia od QE, w wyniku czego dolar jest mocno wyprzedawany. Naszym zdaniem wyprzedaż amerykańskiej waluty posunęła się zbyt daleko, natomiast na tę chwilę nie widzimy impulsu, który mógłby odwrócić kierunek rynkowych ruchów. Pierwszym takim potencjalnym impulsem może być raport z rynku pracy, który poznamy w przyszły wtorek.

 

Administracja Amerykańska już pracuje - ale danych statystycznych nadal brakuje

Amerykańska administracja wróciła wczoraj do pracy. W konsekwencji powstaje harmonogram publikacji zaległych raportów. Nie znamy jeszcze wszystkich detali, ale najważniejsza pozycja już jest. Raport z rynku pracy za wrzesień zostanie opublikowany w przyszły wtorek o 14:30. Z kolei dane o inflacji poznamy 30 października (również 14:30), tj. w dniu posiedzenia Fed. Nadal nie ma dat dla produkcji i sprzedaży detalicznej, ale jest wielce prawdopodobne, iż zostaną podane nie później niż 30 października, czyli przed październikową decyzją Fed. FOMC zatem będzie znał sytuację we wrześniu i po części w październiku, 29 zostanie bowiem opublikowany raport Conference Board (bardzo ważny, pokazujący jak na shutdown zareagowali konsumenci), zaś 30 raport ADP, pokazujący sytuację na rynku pracy w październiku. Naszym zdaniem jednak, nawet jeśli dane te będą dobre Fed nie ograniczy w październiku QE3, czekając na więcej informacji, w tym na rządowe dane z rynku pracy.

 

Kalendarz na dziś jest bardzo lekki. O 14:30 poznamy dane o inflacji w Kanadzie, zaś wieczorem czeka nas kilka wystąpień członków Fed. Będą to jednak gołębio nastawieni członkowie, należy zatem przygotować się na stwierdzenia, iż wobec niedawnej sytuacji Fed powinien czekać. Przed sesją poznamy wyniki GE oraz Morgan Stanley.

 

 

Autor:

 

Powyższy komentarz walutowy ma charakter wyłącznie informacyjny i nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Przedstawiony komentarz walutowy i przedstawione prognozy walutowe nie powinny stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Kantor.pl, ani właściciel serwisu i jego partnerzy nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu, ani za szkody poniesione w ich wyniku. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody Kantor.pl jest zabronione.

 

powrót

Zarejestruj się ZA DARMO i sprawdź ile oszczędzisz

W kilka minut zarejestruj się i korzystaj z pełnej funkcjonalności jednego z pierwszych kantorów internetowych.

Załóż konto
Serwis kantor.pl wykorzystuje pliki cookies. Użytkowanie serwisu oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji tutaj
Znaki towarowe banków są własnością ich właścicieli, a na stronach Serwisu zostały umieszczone jedynie w celach informacyjnych